Przebieg zbrodni

Ostatnia wigilia i pierwsza taka Wielkanoc

Wielkanoc w 1940 r. przypadała wyjątkowo wcześnie gdyż 24 marca.

Zima 1939/1940 r.

Do wiosny 1940 r. jeńcy trzech wielkich obozów znajdowali się w ciężkich, ale pozwalających na przeżycie warunkach. Z jednej strony podlegali ciągłym szykanom władz obozowych i częstym przesłuchaniom, z drugiej – byli obiektem zabiegów, mających skłonić ich do współpracy z władzami sowieckimi. Działania te nadzorowali oficerowie NKWD, m.in. as sowieckich służb specjalnych Wasilij Zarubin. Przesłuchania i zastraszanie nie przynosiły jednak oczekiwanych skutków.

Nadzieję na pozytywny przełom wiązano ze zwycięstwem Francuzów i Anglików, wzmacniało pozycję Polski wobec ZSRS lub bezpośrednio z decyzjami władz sowieckich. Choć niektórym jeńcom towarzyszyły złe przeczucia, to jednak nie spodziewali się tak tragicznego finału.

Tęsknotę i nastroje wśród jeńców widać było szczególnie podczas ich ostatniego Bożego Narodzenia:

„Dziś wilia Marysieńko – od rana (4 rano) praca na Sali, wszyscy przygotowali do wieczerzy potrawy… Wilia na naszej Sali była bardzo uroczysta – 15 panów. Prycza i stół nakryte były prześcieradłem – choinka maleńka, opłatek własnej roboty i siano. Najpierw komendant sali major, zagaił, później krótkie przemówienie mecenasa – dzielenie się opłatkiem, kanapki, naparstek wódki, kanapki ze śledziem siekanym, kartofelszot, herbata, ryba smażona, kaszal z kisielem… Cały czas myślałem o Tobie kochanie  i Bożence i życzę Ci Marysieńko wszystkiego najlepszego prędkiego spotkania ze mną, oraz aby nasze życie  układało się później jeszcze lepiej i pogodniej niż dotychczas.” – zapisał Dobiesław Jakubowicz, zginął w Katyniu w 1940 r., Pamiętniki znalezione w Katyniu…, s. 43.

Decyzja 5 marca 1940 r.

Nadzieje polskich jeńców były złudne. Komunistyczni przywódcy ZSRS zadecydowali o zagładzie znajdujących się w niewoli Polaków. W marcu 1940 r. Ludowy Komisarz Spraw Wewnętrznych Ławrientij Beria skierował do Komitetu Centralnego Wszechzwiązkowej Komunistycznej Partii (bolszewików) –  zaadresowane do „towarzysza Stalina” –  pismo z projektem likwidacji polskich jeńców. Ofiary miały pochodzić spośród: „14 736 byłych oficerów, urzędników, obszarników, policjantów, żandarmów, służby więziennej, osadników i agentów wywiadu”, skoncentrowanych w obozach jenieckich (w 97 proc. narodowości polskiej) oraz „18 632 (wśród nich 10 685 Polaków)” przetrzymywanych w więzieniach zachodnich obwodów Ukrainy i Białorusi. Notatka zakładała likwidację 14 700 osób znajdujących się w „obozach dla jeńców wojennych”, pod którym to określeniem kryły się: Kozielsk, Starobielsk i Ostaszków oraz 11 tys. osób z więzień Zachodniej Ukrainy i Zachodniej Białorusi. Wniosek został rozpatrzony przez Biuro Polityczne 5 marca 1940 r. Na dokumencie, obok parafy wnioskującego Berii, znalazły się, oznaczające akceptację, podpisy: Józefa Stalina, Klimenta Woroszyłowa, Wiaczesława Mołotowa i Anastasa Mikojana oraz adnotacja sekretarza o zaakceptowaniu decyzji również przez Michaiła Kalinina i Łazara Kaganowicza. Postanowienie Politbiura zapisane zostało w „Decyzji z 5 III 1940 r.” sporządzonej wyciągiem z protokołu nr 13 posiedzenia Biura Politycznego KC. Członkowie Politbiura KC WKP(b) wydali na śmierć 25 700 Polaków.

Opcje strony

do góry