Walki o upamiętnienie i prawdę
-
Na Zachodzie
Po wojnie temat zbrodni katyńskiej często podejmowali Polacy żyjący na emigracji. Ich publikacje oraz pozostałe działania wpływały pozytywnie na przedstawienie zachodniej opinii publicznej zagadnienia mordu z 1940 r. W dużej mierze owocem ich starań w 1976 r. odsłonięto pierwsze upamiętnienie ofiar zbrodni katyńskiej w przestrzeni publicznej, co wywołało niezwykle nerwową reakcję ZSRR.
-
W kraju
Walka o pamięć o zbrodni katyńskiej w PRL wzrosła szczególnie w latach 70 i 80-tych. Przybierała różne, niekiedy również tragiczne formy. Dość powszechnym manifestem było zapalanie i ustawianie w oknach zniczy w dniu 13 kwietnia. Ogromnym krokiem naprzód było powstanie nielegalnego Instytutu Katyńskiego w 1978 roku. Nie można również zapomnieć o wstrząsającym akcie samospalenia, którego dokonał 21 marca 1980 r. w Krakowie Walenty Badylak.
-
Mojego ojca zamorodwano w 1940 r.
Niezwykle istotną kwestią pozostawało uznanie zaginionych po wojnie obronnej we wrześniu 1939 r. za zmarłych. W przypadku jednak ofiar zbrodni katyńskiej, władze komunistyczne robiły wszystko, aby nie przypisać jej sprawstwa Sowietom. Dlatego w ich przypadku jako rok śmierci sądy ustalały od 1941 r. wzwyż. Do stosowania tej wersji wydarzeń przymuszano również rodziny pomordowanych.